Świat kolorów 
ścian w 2025 roku zmienia się szybciej niż algorytm Instagrama. Jeśli wciąż masz w salonie popularny w 2019 roku odcień „Szarej Melancholii”
– wiedz, że nadszedł czas na zmiany 
. Trendy kolorystyczne są teraz tak dynamiczne, że zanim skończysz malować ostatnią ścianę, istnieje ryzyko, że odcień już wyjdzie z mody. Dlatego przygotowaliśmy krótki przewodnik, który pozwoli Ci być zawsze o krok przed sąsiadami 

Ziemia do ludzi – brązy

i zielenie


Optymizm w różu

i pomarańczy

Jeśli wolisz coś żywszego, 2025 to również rok kolorów, które budzą nas do życia lepiej niż espresso. Energetyzujące odcienie, takie jak „Pomarańczowy Przebudzeniowiec” czy „Różowy Bezczelnik”, sprawią, że Twój dom będzie widoczny na mapach Google z kosmosu


. Idealne dla tych, którzy nigdy nie chcą zasnąć – ani oni, ani ich sąsiedzi


Ciemno wszędzie, głucho wszędzie – granaty

i głębokie fiolety

Dla tych, którzy wolą styl bardziej tajemniczy i dramatyczny, mamy kolory takie jak „Nocny Granat” i „Melancholia Śliwki”. Te barwy idealnie pasują do wnętrz osób, które co wieczór otulają się kocem, włączają playlistę

„Piosenki do płakania”

i zastanawiają się nad sensem życia

. Dodatkowy plus – w ciemnych kolorach mniej widać kurz, ale więcej kawałków pizzy

, które spadły na podłogę

.

Beż w wersji 2.0 – teraz bardziej beżowy

niż kiedykolwiek.
Beż wraca, ale w wersji premium

Po latach bycia symbolem nudy

i bezpiecznych wyborów

teraz występuje w bardziej wyszukanych odsłonach, takich jak „Piaszczysta Przygoda”

i „Cafe Latte Deluxe”

. Idealny dla tych, którzy chcą być modni, ale boją się, że pomalowanie ścian na róż neonowy przyprawi babcię o ból głowy

Jeśli nie możesz się zdecydować na jeden odcień, nie musisz! 2025 rok to era ścian wielokolorowych. Pasy, kropki, a nawet artystyczne plamy – im bardziej wygląda to jak dzieło trzylatka, tym lepiej. Uważaj tylko, żeby nie zaprosić sąsiadów do malowania – mogą za bardzo się wczuć, a Ty zostaniesz z muralem przedstawiającym ich psa


Kilka wskazówek na koniec:
1. Zamawiaj próbki! Kolor na próbniku wygląda zawsze inaczej niż na ścianie. Zwłaszcza „Radosny Żółty”, który po wyschnięciu często przypomina „Spaloną Musztardę”

2. Zainwestuj w dobre wałki. Bo nic nie krzyczy „2025” tak głośno, jak idealnie równa warstwa farby

3. Nie przesadzaj z eksperymentami. Pamiętaj, że to Ty będziesz patrzeć na te ściany codziennie, a nie influencer, od którego podejrzałeś „Krzykliwą Limonkę”
