Po kilku lub kilkunastu latach użytkowania kuchni lub łazienki pojawia się pytanie o remont. Zdarza się też, że otrzymujemy lokum w spadku, które pamięta jeszcze czasy komunistycznego blichtru czy PRL-owską kuchnię kombinowaną, tzw.wszystko i nic. Wówczas na ścianie dominował styl minimalistyczny- białe kafle i drewniany kredens w kącie kuchni, w którym odszukać można było grubą, porcelitową ceramikę barową w kolorze białym, z niebieską obwolutą. Wróćmy jednak do glazury, której wybór we wspomnianych czasach był tak ograniczony. Dzisiejsi jej spadkobiercy mają wyłącznie dwie możliwości- albo skuć wszystko do zera i czerpać z tego dziką satysfakcję pomieszaną ze skrajnym obłędem, albo… przemalować , jak robiło się to kiedyś;) My przypomnimy dzisiaj tę drugą metodę, nieco tańszą i mniej absorbującą;)
Proces tworzenia nowego ze starego nie jest specjalnie skomplikowany. Wystarczy nam dobrze zmatowiona i oczyszczona z pyłu glazura oraz kilka produktów, za pomocą których odnowimy relikty przeszłości.
Oczyszczoną przestrzeń nad blatem malujemy farbą gruntującą TIKKURILA OTEX AKVA- to produkt do zadań specjalnych i przestrzeni wymagających specjalnej przyczepności, takich jak lustra czy właśnie płytki. Farbą możemy pomalować również okna lub inne przedmioty drewniane, aluminiowe, etc. Otex możemy dodatkowo zabarwić na kolor, którym finalnie będziemy malować kafelki. Zyskujemy wtedy idealną bazę dla koloru i oszczędzamy na farbie. A skoro mówimy już o farbie, warto się przy niej chwilę zatrzymać. TIKKURILA EVERAL AQUA to wodorozcieńczalna akrylowa emalia, znana niektórym z opowieści o malowaniu mebli;) Występuje w różnych stopniach połysku i nadaje się do malowania różnych, uprzednio zagruntowanych powierzchni znajdujących się zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Produkt jest wydajny, odporny na uderzenia, wycieranie, a także na warunki atmosferyczne , w tym także ukochane przez nas słońce. Wspomnianą farbę, podobnie jak OTEX możemy zabarwić na tysiące barw, w zależności od upodobań. Malowanie płytek będzie czystą przyjemnością ponieważ farba nie chlapie , szybko wysycha, a jej zapach nie drażni.
Podobną metamorfozę możemy sobie zafundować w łazience-tu również bazujemy na gruncie Otex (Farba ta bowiem tworzy fundament dla produktu ostatecznego), ale farba nawierzchniowa może być już inna. My polecamy np. Optiva Semi Matt 20. Lateksowa formuła tej farby dedykowana jest do miejsc szczególnie narażonych na zabrudzenia typu kuchnia i łazienka. W ostateczności otrzymujemy piękne półmatowe wykończenie, które ułatwia nam utrzymanie czystości i odzwierciedla autentyczną połyskliwą powłokę płytek.
Szukajmy wyzwań i nie bójmy się eksperymentów- nie każdy kończy się fiaskiem;)
Ciąg dalszy dyskusji pod numerem—>601 701 544